Znany a nieznany, widywany a nienazwany. Peter Parker ma na swoim koncie jedną-jedyną płytę, ale za to jaką! Był czas, gdy Wydawnictwo „Forma” wypuszczało na „rynek” płyty nie książki i w ten czas wstrzeliła się twórczość Petera Parkera. Doskonały, pomysłowy krążek, pełen cytatów zarówno muzycznych jak i słownych.
Płyta dopracowana i zaproponowana odbiorcy w sposób lekki, nienarzucający się, a jednak porywająca i skłaniająca do przemyśleń. Można powiedzieć, że „Według mnie” to album, który wyprzedził to, co później składali we frazy inni – Ci bardziej znani ze stacji radiowych. Od lat czekam na kolejne wypusty brata Czekona i doczekać się nie mogę, ale podobno „już zaraz, już za moment”. Peterze Parkerze – powracaj!