Cóż to był za bal, czyli „Makbet”, reż. M. Liber

Cóż to był za bal, czyli „Makbet”, reż. M. Liber

William Shakespeare: „Makbet”
Reżyseria: Marcin Liber
Teatr Współczesny w Szczecinie.
Premiera 24 września 2011.

Cóż to był za bal!
Uczta dla ciała, uczta dla ducha. Czekałam na przedstawienie, które porwie mnie, obróci na lewą na stronę, porzuci sobie samą i nakaże kwilić w kąciku nad losem człowieka, nad losem swoim. Liber powalił mnie z nóg, żonglerką stylizacji, panoramą form, intertekstualnymi skokami – jak stąd do wieczności. „Makbet” zarządził całym wyświechtanym „postmodernizmem” – użył go, po czym obśmiał, smażąc na stosie nienazwanych dotąd konwencji.

Cóż to był za bal!
Tryskająca fontanna uwspółcześnień, począwszy od strojów aktorów, poprzez użycie (tak bliskie Liberowi) technik multimedialnych czy w końcu nawiązań do konsumpcyjnego zabójstwa jakie czynimy na sobie sami. Mnogość i melodyjność form, wkradła się do języka wszystkich postaci, na czele z „Mojrami”, których zgłoski bardziej śpiewały, niż mówiły.

Doskonały pomysł na wykorzystanie niewykorzystywanego – didaskalii oraz przepyszna idea nadania złu znamion seksualności ponad płciami, ponad podziałami.

Pięknie wdzięczyło się do nas zło tego wieczoru, a śmierć uroczo cięła deski na trumny.
Cudnie też nosił się „ten zły Makbet” w białym garniturze, wysokich szpilkach i pończochach spiętych pasem pychy, wyuzdania, chorej ambicji, ciągiem do władzy.

Makbet zaprosił nas do swojego świata i nagle okazało się, ze ten świat jest nam bardzo dobrze znany, że to nasz świat w istocie – rozpoznaliśmy go po dekoracjach, w których utknęliśmy, po których wnosimy i sądzimy świat nie zaglądając za kurtynę.

Gdyby jednak ktoś z nas chciał uchylić kurtynę i za „Twin Peaksowskim” przekazem trafić do czerwonego pokoju poznania dobra i zła to i w tym spektaklu jest to możliwe. Liber wypchnął zło przed czerwień zasłony i kazał czekać tego, co przyniesie kotłująca się czasoprzestrzeń zań.

Cóż to był za bal!
A to tylko jedna noc była!

Jeden komentarz do “Cóż to był za bal, czyli „Makbet”, reż. M. Liber

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powrót na górę