Z wzajemnością kocham się w muzyce.

Z wzajemnością kocham się w muzyce. I jakkolwiek pretensjonalnie to brzmi tak rzeczywiście było i jest. Trafiała mnie ona w swej jakości od kiedy pamiętam. Zarówno, gdy za dzieciaka podsłuchiwałam rockowych legend rocka z winylowych płyt starszej siostry (do dziś grają we mnie The Doors, Joy Divison, Tilt, Brygada Kryzys, T.Love i wiele, wiele innych), jeździłam na koncerty Kayah czy w końcu przez 12 lat pracy w redakcji muzycznej Radia Szczecin z mikrofonem biegałam na każdy koncert. Teraz piszę o muzyce, nadal jeżdżę na koncerty, ale przede wszystkim jej słucham, ją gram a także tworząc różnego rodzaju eventy pozwalam jej wybrzmieć jak należy. DJ-ingiem zajmuję się ponad dekadę, będąc rezydentką klubów o różnej muzycznej proweniencji. Najbliżej mi jednak nadal do chilloutowych klimatów, dobrego, starego funku, klasycznego soulu, „przybrudzonych” gitar i inteligentnej elektroniki. Płyty kupuję nałogowo: winyle do domu, CD do samochodu. Z domu najczęściej sięgam po posiwiałe, acz wieczne młode, dzwięki spod znaku Billie Holiday, Peggy Lee, Ninę Simone oraz muzykę ilustracyjną w samochodzie napawam się jazzem.

Co z weselami?

Na weselach zwykłam grać tylko dobre dźwięki, szerokim łukiem omijając disco polo i biesiadę. Mam szczęście do ludzi – trafiają do mnie Ci, którym na muzyce zależy, nie tylko na weselu, ale na co dzień – ZWŁASZCZA na co dzień. Playlisty na rzecz wesela układają się zawsze po spotkaniu z Parą, są im dedykowane i uwzględniają ich oczekiwania.

Jaka muzyka na weselu?

Wesele to jest 10-12 godzinne spotkanie, które należy wypełnić muzyką, nadać mu ton, nastrój i zbudować tak, aby płynnie przechodziło przez wszystkie etapy. Ogromną wagę przywiązuje także do tych momentów, w których goście nie tylko tańczą, ale chcą ze sobą porozmawiać, potrzebują oddechu, w spokoju pragną się posilić lub uczestniczyć w podniosłym momencie (podziękowania dla rodziców itd.). Gram cały czas, sterując napięciem, intensywnością i głośnością dźwięków.

Przy funku świetnie się tańczy, ale już niekoniecznie je. Z kolei dobry smooth jazz wypełni idealnie przestrzeń na samym początku wesela, gdy z pewną nieśmiałością goście na siebie zerkają.

Emocje. W tym dniu najważniejsze są emocje a moim zadaniem jest im wtórować, nie przeszkadzać.

Pozdrawiam.

P.S. Dziękuję wszystkim Parą, które mi dotąd zaufały i z którymi świetnie się bawiłam.

#

DJ na wesele, wesele bez disco polo, wesele bez biesiady, wesele z klasą, oprawa muzyczna wesela, warszawa wesele DJ, poznań wesele DJ, szczecin wesele DJ, trójmiasto wesele DJ, wesele 2018, wesele 2017, muzyka na weselu, weddingdj, shedj, girldj, girldj for wedding, dubaiwedding,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powrót na górę